...
Komentarze: 4
...wczoraj było znowu saneczkowanie...w nocy nic się nie działo...ale rano...uuu...moja biedna pupa wyła z rozpaczy...to chyba pierwszy tego rodzaju przypadek na świecie....kto wie może by mnie opisali w poważnych leksykonach medycznych...mmm...to nie takie złe