wrz 13 2005

...le fuerza...


Komentarze: 1

...ile trzeba siły żeby być kobietą i przeżyć...czy tylko ja chciałabym spotkać silnego faceta??? wątpię... spotkać kogoś kto by mnie bronił, kogoś silnego...nie to żebym pakowała się ciągle w kłopoty...nie , nie jestem wyrwiszybą...ale faceci są tacy słabi , mięciutcy...jak te zabawki dla niemowlaków...puchate i popiskujące...

perdita : :
padaPada
13 września 2005, 19:14
pi pi
buuuhhhhaaaaaaahahahahahha
Nawet jeśli tacy jesteśmy, to tak na prawdę jest Twój problem.
Taka zryta kultura. Z jednej strony ci co udają maczomenow, z drugiej ci co udają cioty. Wszystko przez to, że wiekszości facetom wydaje się, że muszą dla was coś udawać. A tu trzeba się nie wstydzić swoich uczuć a jak trza to i w ryj komuś dać. Trza być sobą.

Dodaj komentarz