lis 10 2005

...


Komentarze: 1

...nie spodziewałam , że ktokolwiek przeczyta poprzednia notkę...no cóż, czasem budzą się we mnie odruchy rewolucyjne...czasem....a co innego mogę zrobić ...czasem w życiu jest tak ,że chce się krzyczeć...i co wtedy robić...?...na przykład poćwiczyć sobie alarm rewolucyjny..tyle...czasem jesień jest samotna...może to za dużo snów w nocy...

perdita : :
poza_czasem
14 listopada 2005, 10:31
Ja przeczytałem ,bo mnie to zaciekawiło ;) Odruchy rewolucyjne? Też je miałem...

Dodaj komentarz